Edmund Bojanowski pozwala nam uczestniczyć w swoim życiu poprzez zapiski, jakie prowadził w swoim Dzienniku w latach 1853 do 1871.

Pod datą 13 lipca1855r. czytamy:

„Ślicznie to pół dnia przeżyłem, pośród dzieci małych i wieśniaków. Błogie uczucie serca czyniło mi cały świat piękniejszym, i wracając przy zachodzie słońca między zbożami zieloną miedzą i ocienioną ścieżką przez brzozowy lasek, byłem przepełniony jakiemś dziwnem natchnieniem sielskiem.”

 

rozważanie

Przytoczony fragment odsłania wrażliwość serca Błogosławionego Edmunda na to, co najprostsze i najzwyczajniejsze. Pośród dzieci, prostych ludzi oraz w otaczającej go naturze odnajdował pokój wewnętrzny, zadowolenie i jakieś duchowe poruszenie. Tak zostało ukształtowane serce Edmunda w łonie jego matki. Przez Stwórcę został obdarowany różnymi talentami, zdolnościami. Bóg ocalił zagrożone życie małego Edmunda, co na zawsze pozostawiło ślad w jego duszy ( miał 4 lata gdy ciężko zachorował tak, że lekarze byli bezradni; dziecko zostało cudownie uzdrowione, a opis tego wydarzenia znajduje się w kronice kościoła świętogórskiego w Gostyniu). Przyglądając się osobowości Bojanowskiego można powiedzieć, że w pełni odpowiedział na Boży zamiar wobec siebie. Mając wolną wolę, nie zmarnował żadnego z otrzymanych darów, ale rozwinął je najpełniej, jak mógł. Owocem takiej postawy Edmunda były liczne inicjatywy, jakie podejmował dla ratowania drugiego człowieka (np. ochronki dla dzieci, wypożyczalnie książek, ożywianie tradycyjnych zwyczajów dla podniesienia poziom kultury i moralności ludu wiejskiego, opieka nad chorymi i ubogimi). Wrażliwy na piękno i na ludzką biedę pozostał takim do końca swoich dni, pozostawiając po sobie wspomnienie „serdecznie dobrego człowieka”.

wskazówka dla nas

Wydaje się, że najważniejsze w naszym życiu jest to, by odczytać Boży zamiar wobec siebie i ufnie realizować go w swojej codzienności. Wtedy będziemy prawdziwymi tj. takimi, jakimi Bóg chce mieć każdego z nas.

Błogosławiony Edmundzie, Odbicie miłości Ojca – módl się za nami

cdn.

/ s .M. Rut Szymanowska sł. M./

Początek strony